Paulina i Tomek, w otoczeniu najbliższych w małym kościółku na samej polsko-czeskiej granicy ślubowali sobie wierność i miłość do końca swoich dni. Wzruszającą przysięgę, ucieczkę przed ulewą i doskonałą zabawę z szalonym Gramofonem zapamiętam chyba na zawsze. No i jeszcze najszczęśliwszą i najszczerszą miłość.
Paulino+Tomku, jeszcze raz życzymy Wam tylko tego co najlepsze!
DETALE ŚLUBNE:
ZESPÓŁ: GRAMOFON (Lubimy, to za mało powiedziany! Uwielbiamy tych szalonych wariatów!)
PIERWSZY TANIEC: „I love You”- T.Love (Chyba już wiecie, że to nie był “typowy” ślubny pierwszy taniec! Był całkowicie ICH!)
KOLORY DOMINUJĄCE: chabrowy
Do swojej delikatnej i prostej sukienki, Paulina dobrała mocny kolor dodatków. Chabrowy na ślub? Proszę bardzo! Spisał się doskonale! A buty znalazł i kupił ukochany mąż! To się nazywa pomocnik!
Wszystkie starannie dobrane dodatki, pasowały do sukni, stylu i kolorów wesela, ale przede wszystkim, do samej Pauliny. Takie drobne, ale odważne kolorystyczne akcenty pięknie rozświetliły i cudnie uzupełniały całość!
Absolutnie zakochuje się w bukietach moich Panien Młodych! Co jeden jest piękniejszy! Przepiękny! Brawa dla florystki!
Łzy numer jeden. Wzruszenie Paulinka ma po …. równie cudnej i uroczej mamie! (Pozdrawiamy bardzo ciepło!)
Absolutnym uzupełnieniem i tą tzw. kropką nad I był wianek na głowie Paulinki!
First look, czyli ten moment, kiedy widzą się pierwszy raz. I złapałam to! Tomek zdecydowanie próbuje podglądać!! Tak, wiem, w tej chwili ciężko o cierpliwość! Trzy, dwa, jeden i już są w swoich objęciach! (Łzy numer dwa!)
Wiem, że nie widać kropli deszczu na poniższych zdjęciach, ale już lało. A oni, posłuchali swojej szalonej pani fotograf, żeby jednak ten parasol na chwilkę odłożyć…Jeszcze raz dziękuję. Ps. przeczucie/mroczne chmury/prognozy pogody i 2 wolne minuty pozwoliły mi wykorzystać ten mikro-czas do wykonania kilku pamiątkowych ujęć z samochodem. Uch. Czasem los sprzyja!
Do kościoła, Paulina wchodziła pod rękę z ukochanym tatą (łzy numer cztery, albo już i pięć!), a Tomek, uśmiechnięty i przeszczęśliwy czekał przed ołtarzem!
“Ja Tomasz, biorę Ciebie Paulino …. Ja Paulina, biorę Ciebie Tomaszu … i ślubuję Ci ….” To zawsze jest bardzo emocjonalny moment, ale w ich wykonaniu był wyjątkowy! (Łzy numer …)
Maleńki pomocnik doniósł obrączki – zadanie dnia, zostało wykonane perfekcyjnie!
Ogłaszam Was MĘŻEM I ŻONĄ (łzy, łzy łzy!)
Życzenia i …. nie zgadlibyście: łzy, łzy, łzy! Paulinka, to było tak prawdziwe, szalenie urocze i absolutnie Twoje! Więc pamiętaj, że wszystko jest w najlepszym porządku!
Czy chabrowe dodatki mogą wyglądać pięknie na ślubie? Oczywiście że tak! I to jeszcze jak! Chabrowy dodatek jest ta bardzo “żywy”, że na białym, bardzo neutralnym tle widać go doskonale!
Gdyby się ktoś z was zastanawiał, czy słodki stół to dobry pomysł na wesele, to dodam, że wasza pani fotograf mówi, że tak 🙂
Hop hop hop! I pierwszy taniec! Żadne walce, żadne stateczne bujanie z nogi na nogę w powolnym rytmie! Energiczne, pełne ruchu, śpiewu i wykrętasów T.Lovskie I LOVE YOU I LOVE YOU I LOVE YOU I LOVE YOU! (Przyznajcie się, też zanuciliście?)
A za wszystkie szalone tańce, wykrętasy na parkiecie, kółeczka, obroty i zawirowania, odpowiedzialna jest ta, niepozorna ale szalona dziewczyna czyli Asia w roli głównej ze swoimi pomocnikami! Jeśli szukacie zespołu na swoje wesele, to dopasujcie termin do ich grafiku 😉 Szalony, energetyczny i przesympatyczny Gramofon rozbawi waszych gości, a my złapiemy to w kadrach!
Padało. W zasadzie lało. Przemokły nam buty. A parasol chronił chyba tylko czubek głowy. I znowu kilka mikro-chwil i mam, mokrych, lekko zmarzniętych, ale dalej szaleńczo zakochanych!
Okej! To jest najbardziej niezwykły tort, jaki widziałam w ostatnim czasie! Klocki lego? No pewnie, szczególnie, jeśli jesteście ich wielkimi fanami!
A ukochani rodzice, oprócz uścisków i podziękowań (i łez) otrzymali także wielkie zdjęcia z sesji narzeczeńskiej Pauliny i Tomka (zobaczycie ją tutaj). Jeśli szukacie pomysłu – zobaczcie jak pięknie to wyszło!
Ps. Jeśli ktoś jeszcze nie zwrócił uwagi, Pani Młoda z białej sukienki wskoczyła w godzinach wieczornych w… chabrową! Jak kolor przewodni wesela, to kolor przewodni!