nie mogę powiedzieć, że moje sesje często kończą się spacerowaniem bez butów. ale to się zdarza. więc lojalnie uprzedzam, że przy polnej sesji musicie być gotowi na wiele różnych scenariuszy. w myśl zasady jednego z moich profesorów: “spodziewaj się niespodziewanego”.
najważniejsze, żeby Pan Młody nie został bez głowy 🙂 szczególnie, jeśli mierzy jakieś 2 metry 90 cm i patrzysz na niego do góry. pokusa, żeby jego głowa w jakiś dziwny sposób wyskoczyła z kadru jest ogromna i muszę nad nią panować 🙂 ale od zawsze, zazdroszczę wysokim ludziom ich wysokości. i na nic przydaje się tu dowcip o staniu w innej kolejce 😉
więc do ewentualnego wracania na bosaka po sesji, należy dołożyć drobną obawę o specyficzne kadry 🙂 kto podejmie to ryzyko?
Marzena z Marcinem je podjęli. i ze wszystkich radosnych i roześmianych kadrów, które powstały na tej sesji wybrali swoje ulubione. a mieli z czego, bo takich “bez głowy” na szczęście było tylko kilka 🙂
eMeneMsy – mam nadzieję, że dobrze przeczytaliście skrót imion tej pary to niezwykle pozytywni i radośni ludzie, z którymi niedługo spotkam się ponownie. może nie będzie nam już towarzyszył uroczy bez z ogródka mamy, ale jestem pewna, że jakieś piękne kwiaty też się znajdą 🙂
do zobaczenia!
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem.