Maleńkiego Patryka zobaczycie dopiero za kilkanaście dni w całym poście. Na uszko wam powiem, że nie chcę psuć niespodzianki jego najbliższym! Dlatego dzisiaj tylko to jedno zdjęcie.
A przy okazji odnośnik do szkoły świadomego rodzicielstwa “Miś Kuleczka”
Mały Patryk długo nie chciał zasnąć na sesji. Aż przyszedł tata, utulił małego w ramionach i mogliśmy kontynuować 🙂
Nie wiem, czy nauczono go tego na kursie Misia Kuleczki,ale udział w takich zajęciach na pewno nie zaszkodził.
Więc gdyby ktoś szukał – to Leszkek sprawdził, wypróbował i poleca!
Ps. Szkoła jest tylko dla przyszłych tatusiów 🙂
=)