English below (with google help) be sure to see the end
od kilku godzin próbuję ubrać w słowa emocje tamtego dnia. mam nadzieję, że jeśli nie zrobię tego dobrze w pisemnej formie
, to przynajmniej zobaczycie je na zdjęciach.
to był taki dzień, w którym wzruszyłam się milion razy, chociaż po włosku potrafię powiedzieć tylko SI / NO a z Karoliną i Matteo spotkałam się 3 raz w życiu. ale te emocje czułam razem z nimi, nawet jeśli byłam tylko obserwatorką.
zwykle, tuż po weselu, zapisuję sobie kilka słów, myśli, zdarzeń, które chcę pamiętać. po ślubie Karoliny i Matteo, o 3 w nocy, w hotelu zapisałam takie:
emocje. rodzina. radość. ona i on. wzruszenie. psinki. bliskość. przyjaciele. deszcz. piękno. łzy. butelkowa zieleń. wenecja. szczerość. nie płacz kiedy odjadę. rozstania. erasmus. od 6 roku życia. toasty. 5nizza. włochy. jeszcze więcej łez. gwar. tort z kotem. dworce. bella ciao. uściski. tańce. czułość.
to moje pierwsze skojarzenia kiedy zamykam oczy, i przypominam sobie tamten dzień. wiem, że nie zapomnę ludzi, których poznałam. już na zawsze będę nosiła w sercu ich uśmiechy i dobre słowa. nawet, jeśli nasze drogi przecięły się na krótką wspólną chwilę, zostaniecie w mojej pamięci na zawsze.
czy fotografce wypada płakać na ślubach? matko! tak bardzo mam nadzieję, że uczestnicy tego wydarzenia nie zauważyli jak ocierałam oczy. ale raczej nie zauważyli, bo byli zajęci ocieraniem swoich. tak się właśnie dzieje, kiedy ten wyjątkowy dzień, spędzacie w gronie przyjaciół. tych, których znacie od 6 roku życia, tych, których poznaliście na studiach, erasmusie, i w pracy. jeśli jesteście w gronie najdroższych Wam ludzi, emocje są naturalne. i prawdziwe.
Karolino+Matteo. od naszego pierwszego spotkania, czułam, że jesteście absolutnie wyjątkowi. wasza radość, naturalność, cudowna bliskość i serdeczność – przyciągnęła mnie do Was dawno temu. obserwowanie Was jako pary – najpierw na naszej sesji narzeczeńskiej, a później otoczonych najbliższymi w tym wyjątkowym dniu – to była niezwykła przyjemność. Wasi znajomi tylko potwierdzili przypuszczenia, że jesteście wspaniałymi ludźmi, na których zawsze można liczyć. (tacy, którzy przyniosą ciasto, kiedy ktoś ląduje na kwarantannie, zapytają co się stało i jeśli tylko potrafią pomóc-pomogą!).
Matteo, nie wiem, jak to zrobiłeś, ale ja chyba zrozumiałam całą Twoją włoską przysięgę+ a słowa Karoliny o waszej rodzinie, którą tworzycie razem z Mają – będę się przy nich wzruszała już zawsze. jak bardzo doceniam, że mogłam być tego świadkiem! absolutnie muszę to podkreślić, że był to najpiękniejszy ślub humanistyczny, w jakim uczestniczyłam.ps. brawa dla prowadzących!
wasz dzień wypełniony był radością i łzami wzruszenia. rozmowami z przyjaciółmi, tańcami na parkiecie, jeszcze głośniejszym śmiechem i pysznym jedzeniem. wiem, że nie zapomnicie też o wielkiej ulewie, która trochę pozmieniała plany, o obłędnej sukience i innych stylowych dodatkach. nie zapomnicie o wspaniałych świadkowych i drużbach, którzy mówili o Was w pięknych słowach.
nie zapomnicie pysznego jedzenia, wszystkich podskoków na parkiecie, przepięknych wykonań “bella ciao” i “all for one, all for love”.
i w tym wszystkim nie zapomnicie o sobie, bo to przecież był Wasz dzień. taki, w którym celebrowaliśmy miłość. czystą. piękną. prawdziwą.
dziękuję, że mogłam tam być z Wami. łapcie te kadry. pełne dobrych emocji.
serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy współtworzyli ten wyjątkowy dzień.
ceremonia humanistyczna Hotel Pałac w Myślęcinku
oprawa muzyczna: DJ Art Sound – Patrick Kozak
makijaż: Karolina z Makijażowe rewolucje
włosy: Olga Pietrzyk
suknia ślubna: Viola Piekut
bukiet i dekoracje kwiatowe – MAMA
I have been trying to put into words the emotions of that day. Hopefully if I don’t get it right in writing at least you’ll see them in the pictures.
It was a day when I was touched a million times.
usually, right after the wedding, I write down a few words, thoughts, that I want to remember.
after the wedding of Karolina and Matteo, at 3 am, in the hotel I wrote:
emotions. family. joy. she and he. emotion. puppies. closeness. friends. rain. beauty. tears. green. Venice. sincerity. don’t cry when I’m gone. parting. erasmus. 5nizza. Italy. more tears. bella ciao. hugs. dances. tenderness.
these are my first thoughts when I close my eyes and remember that day. I know that I will not forget the people I met. I will carry their smiles and kind words in my heart forever. even if our paths crossed for a short time together, you will stay in my memory forever.
i was a photographer and i cried at this wedding! I hope that no one notice how I was wiping my eyes. but you were busy wiping your own, so ;). this is what happens when you spend the day with your friends. those you know from the age of 6, those you met at university, Erasmus and at work. if you are among the most dear people to you, emotions are natural. and real.
Karolino + Matteo. from our first meeting, I felt you guys were absolutely special. your joy, naturalness, wonderful closeness and cordiality – attracted me to you a long time ago. watching you as a couple – first at our engagement session and then surrounded by your loved ones on this special day – it was a amazing. Your friends told me you are wonderful people who can always be counted on. (Those who bring the cake when someone goes into quarantain)
Matteo, I do not know how you did it, but I think I understood all your Italian oath + and Karolina’s words about your family, which you create with Maja – I will be moved by them forever.
how much I appreciate being able to witness this!
your day was filled with joy and tears of emotion. talking with friends, dancing on the dance floor, even louder laughter and delicious food.
I know that you will not forget about the rain that changed the plans a bit, or the insane dress .you will not forget about the wonderful braidsmaids and groomsmen who spoke about you in beautiful words. you will not forget delicious food, crazines on the dance floor, beautiful performances of “bella ciao” and “all for one, all for love”.
and you will not forget about yourself, because it was your day. the one where we celebrated love. beautiful. and real.
thank you for being able to be there with you.
ostatni smaczek na koniec:
nasza historia znajomości z Karoliną i Matteo rozpoczęła się kilka lat temu, na ślubie Magdy i Tomka. tam poznałam całą grupę cudownych ludzi. były niesamowite ilości śmiechu, żartu i doskonałej zabawy (Magdo+Tomku, bardzo nam Was brakowało!). tych kilka lat temu, Matteo był jedynym Włochem ( i możliwe, że jedynym obcokrajowcem) na ślubie. Polacy okazali mu swoją gościnność, częstując wszystkim, co najlepsze. a ja do tej pory pamiętam zabawę z krzesłami i fantami w wykonaniu całej bandy Polaków i jednego Włocha. ale wyobraźcie sobie, że wieczorową porą, kiedy żegnałam się z gośćmi, Matteo, powiedział mi kilka słów, które nie dość, że zapamiętałam na zawsze, to jeszcze stanowiły pewną obietnicę, której dotrzymał. “wiesz, Judyta, kiedyś się z nią ożenię – i ty będziesz naszym fotografem”.(ps. tam padło jeszcze kilka uroczych słów, i całe to spotkanie z Karoliną i Matteo było absolutnie wyjątkowe, ale niektóre historie dobrze jest zatrzymać tylko dla siebie).
Matteo+Karolinko. to największy zaszczyt spędzić z Wami ten piękny dzień. dziękuję z całego serducha jeszcze raz.
at the end:
the story began a few years ago, at the wedding of Magda and Tomek. there I met a whole group of wonderful people. (Magda + Tomek, we missed you so much!). a few years ago, Matteo was the only Italian (and possibly the only foreigner) at the wedding. The Poles showed him their hospitality, offering him everything the best . 🙂 and at that evening (fild with lough, joy and fun), when I was saying goodbye, Matteo said a few words to me. and it was sort of a promise that he kept. “You know, Judyta, I will marry Karolina one day – and you will be our photographer” (ps. there were a few more lovely words, and the whole meeting with Karolina and Matteo was absolutely unique, but some stories are good to keep for yourself).
Matteo + Karolinko. it is the greatest honor to spend this beautiful day with you. love.love.love