Tygodnie mijają na łapaniu domowych kadrów (bo tylko takie możemy), więc jeśli potrzebujecie zmienić perspektywę i na chwilę wskoczyć na moja kanapę, to zobaczcie film.
Dorzuciłam do filmu jeszcze więcej kotów i porannych spacerów. A Hassel-kot mówi, że idzie wiosna – zresztą, zobaczcie jak się zachowuje ? wiosna, wiosna, wiosna!
W zaszłym roku, nosiłam aparat do nagrywania w torbie i praktycznie nigdy nie miałam odwagi go użyć. Wstydziłam się, czułam się głupio i wydawało mi się, że przecież nie mam nic do pokazania (mądrego, ważnego!). I potem, trochę przez przypadek, chciałam nagrywać te nasze codzienne, zwykłe, nudne dni w tym nowym domu, żeby takie proste, banalne filmy pokazać najbliższej rodzinie. Nie! Spokojnie, nie napiszę Wam, że skoro im się podobają, to i Wam się spodobają 🙂 Ale w którymś momencie do mnie dotarło, że ja właśnie taka zwykła i nudna jestem (prawie cały czas), i raczej nie ma szans, żeby te filmy się zmieniły. Więc albo Wam je takie pokażę, albo chowam aparat. I tak, od lutego, nagrywam te proste filmy, gdzie w większości są nasze koty. Jeśli tylko lubicie takie spokojne, domowe kadry – zostawcie łapkę w górze. Będę wiedziała, że warto <3
Od kilku dni możecie zobaczyć nasze albumy tutaj. Szczególnie zobaczcie ten wpis, jeśli chcecie wykorzystać czas w domu, na zrobienie swojego albumu.
Wszystkich, którzy zaczynają ze mną wtorkowe poranki (bo wtedy na kanał wlatuje nowy film)- ściskam jeszcze mocniej! ?
Pamiętasz, że ruszyłam z kopyta z newsletterem? Jeśli chcesz się dać zaskoczyć w sobotni poranek (co drugi!), polecanymi linkami, ciekawostkami i zwykłym dobrym słowem – możesz się zapisać. Śmiało!