fbpx

Domowe historie powinny zmienić nazwę na kocie historie, jak tak pomyślę.

Okej. Na pewno te filmy ogląda mama i babcia. (Mama to jestem pewna, że ogląda po kilka razy). Pewności nie mam, czy wam przypadną do gustu, nie mam. Ale na wszelki wypadek uprzedzę, że ten jest krótki (to ważne, szczególnie jeśli macie tylko kilka minut przerwy w pracy, albo szefowa właśnie wyszła z waszego biura, i nie wiecie, czy zdążycie w całości zobaczyć film).

Uprzedzam więc, że jest tutaj jak zwykle, olbrzymia ilość sierściuchów (na szczęście, nawet jeśli jesteście alergikami, możecie oglądać, bo to przecież tylko film!). A pomiędzy koty zaplątały się jakieś boczne kadry i okruszki z tej naszej codzienności. Ah! No i te stare aparaty fotograficzne, znalezione dzięki Mateuszowi!

Wpis z kocim zdjęciem jest zawsze lepszy niż wpis bez kociego zdjęcia.

Jakie stare aparaty? A w zasadzie cała galeria starych, miechowych i studyjnych aparatów /to nie jest główny podział, piszę to tylko obrazowo) W każdym razie aparaty zobaczycie na samym końcu vloga. Są tak stare, że nawet Dominik ich jeszcze na oczy nie widział. (Zabrzmiało to, jak by był stary i miał szanse widzieć je na własne oczy! A to nie tak. … Co ja będę pisać dużo, możecie zobaczyć jego zakurzonego bloga o aparatach fotograficznych / w sumie zakurzenie i stare aparaty jakoś do siebie pasują, nie? / Więc nawet Dominik tych starych aparatów na własne oczy jeszcze nie widział, czyli rzeczywiście starocie. Ale jakie piękne! Ja mam nadzieję, że uda się nam je jeszcze nie raz zobaczyć, może nawet bardziej z bliska, i co najważniejsze, poznać właściciela!

Jeśli Wam przypadną do gustu (teraz przeskakuję z tematu aparatów, do tematu vlogów) – śmiało, oglądajcie poprzednie. Dziękuję, i ściskam, każdego klo kliknął play!

*ps. koty mają się jak zawsze wybornie, i pozdrawiają. Najcieplej wszystkich alergików, za którymi tęsknią!

Pin It on Pinterest

Share This
error: