Każda sesja jest inna i niepowtarzalna. Ale w przypadku sesji rodzinnych, a szczególnie noworodkowych, wszystko nabiera dodatkowego znaczenia. Bo sesje rodzinne, to sesje w rytmie Waszych dzieci. Czasem jest więcej szalonych gonitw i skoków, czasem więcej spokoju i czytania bajek. W zależności od wieku, humoru i możliwości (głównie dorosłych). Bardzo mi zależy, żeby najmłodsi (choć nie tylko), zapamiętali tę sesję jako dobrą zabawę z nową „ciocią”.
Reportaże z sesji noworodkowej dzielę na dwie grupy. W pierwszej spotykam się z rodzicami i maleństwem. W drugiej do tej ekipy dołącza starsze rodzeństwo. Każda z tych sesji ma swoją dynamikę i rytm. Każda jest wyjątkowa i zatrzymuje na długie, deszczowe wieczory chwile, które szybko mogą umknąć (jak np. chęć opieki, przewijania i ogólnego zainteresowanie nowym przybyszem
Na zdjęciach sesja rodzinna Bogusi+Adriana, starszej siostry Róży i maleńkiego Gustawa.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem.