Sesja zdjęciowa wczesną wiosną w plenerze? W marcu.W górach? Czy brakuje słońca
Wczesna wiosna, to ten moment, który w fotografii portretowej jest bardzo niedoceniany. Marzec i początek kwietnia. Niby już zima za nami, ale wiosna jeszcze też taka jakaś nieśmiała.
Gdzieniegdzie leżą resztki śniegu, błoto często utrudnia spacer, a trawa ma kolor spranego siana. Wszyscy na coś czekamy: aż stopnieje śnieg; trawa, aż się zazieleni, i aż wreszcie zrobi się cieplej. No i wszyscy czekają też na kwitnące drzewa owocowe. Tak?
Jeśli boisz się tej pogody, zostawiam Cię z tą sesją. Mnie na nich niczego nie brakuje. A na zdjęciach zobaczysz Magdę+Mateusza, zwycięzców mojego instagramowego, walentynkowego konkursu. “Miło byłoby na chwilę o tym zapomnieć, skupić się tylko na sobie, a po latach z kubkiem herbaty wrócić do tych zdjęć z uśmiechem na twarzy i wspominać ten wyjątkowy, szalony czas” – takie słowa złapały mnie za serce, a Magdzie przyniosły zwycięstwo. Mam nadzieję, że ta cała przygoda związana z wycieczką w góry i tym krótkim spacerem będzie dobra na te jesienne wieczory, po latach.
Magdo+Mateuszu! Za Waszą otwartość i radość z tej sesji w bonusie – dziękuję najmocniej! To było nasze “niezwykłe” spotkanie, które pakuję do serducha, i będę wyciągać w każde ewentualne trudniejsze chwile. Po uśmiech i ciepło.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem. Nie pożałujesz!