fbpx

Sesja mamy i małej Hani.

Nasze spotkanie trwało chwilkę. Myślę, że nie więcej niż 15 minut. Kadry łapałam gdzieś pomiędzy próbą streszczenia ostatnich kilku pandemicznych miesięcy. Z mojej strony. Z jej strony.

Tak bardzo pamiętałam, że marzyła o kwitnących drzewach w tle. Tak bardzo chciałam, żeby miała chociaż kilka takich ujęć. I tak bardzo się cieszę, że nam się udało!

Niech Cię nie zwiedzie słońce na zdjęciach. Na pewno nie dało nam ciepła. Na szczęście, nikt nie zmarzł. A już na pewno nie Hania! Po pierwsze była ciepło ubrana, a po drugie zapewniła nam sporą dawkę ruchu. Młoda dama była zachwycona wysokimi trawami. A te zdecydowanie utrudniały chodzenie i potrzebna było pomocy mamy. Zresztą, wiadomo, że mama jest tutaj konieczna. Jej opiekuńcze ramiona, pomysły na drobne szaleństwa, przytulasy i całusy. Tak bardzo się cieszę, że mogłam być obok i złapać to w kadrach!

Zobacz nasz mini spacer z małą Hanią. (Dziewczyny, dziękuję za to spotkanie!)

 

 

 

 

 

 

 

 

Przy zamówieniu albumu do końca maja 2021 roku i przy zapisaniu się do newslettera zgarniesz gigantyczny rabat na album albo albumy. Nie przegap tej okazji i wskakuj do newslettera! Czekają tam na Ciebie też inne BONUSY. Nie pożałujesz!

Pin It on Pinterest

Share This
error: