fbpx

Rok 2020 który cią­gle trwa, zapew­nił nam już wiele wra­żeń. Mam nadzieję, że jeste­ście w tej gru­pie, która będzie miała z niego tylko dobre wspo­mnie­nia. A jeśli ten rok doświad­czył Was wyjąt­kowo mocno, to jeśli tylko to moż­liwe, zrób­cie co w Waszej mocy, żeby powstały też dobre wspo­mnie­nia. To tytu­łem wstępu.

Pod­czas sesji w Waszych domach, uwiel­biam fakt, jak bar­dzo kom­for­towo czu­je­cie się od samego początku. Prze­ła­my­wa­nie barier i zdo­by­cie zaufa­nia, szcze­gól­nie naj­młod­szych idzie w pewien spo­sób płyn­niej i natu­ral­niej. Jestem bar­dziej Waszym gościem, który przy­cho­dzi w odwie­dziny z apa­ra­tem, a nie kimś obcym.

W tej cudow­nej rodzince, któ­rej towa­rzy­szy­łam na zdję­ciach w domu, prym wio­dła naj­młod­sza panna. Pomimo swo­jego bar­dzo mło­dego wieku, potrafi poka­zać kon­kretny cha­rak­te­rek. Dla­tego na sesji każdy z domow­ni­ków miał swój spo­sób żeby Wiwianka była zado­wo­lona i zain­te­re­so­wana współ­pracą.

Nie ujmu­jąc talen­tów rodzi­com, naj­lep­sze zabawy i pomy­sły miał star­szy brat Feliks. Zresztą, obser­wo­wa­nie jak bar­dzo opie­kuń­czy i czuły potrafi być star­szy brat, było faj­nym doświad­cze­niem. Feliks, żebyś Ty miał zawsze tyle cier­pli­wo­ści dla swo­jej młod­szej sio­stry!

Czy na sesji w domu działo się wszystko co zwy­kle się dzieje? Oczy­wi­ście! Były łaskotki, „kanapka na kana­pie” o prze­pięk­nym tur­ku­so­wym kolo­rze, pyszne ciasteczka i dużo tulenia. Dziękuję za to przedpołudnie!

 

   

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem.

Pin It on Pinterest

Share This
error: