Ten przeuroczy chłopak, to Albert, który kilka dni temu skończył roczek. Tego uroczego malucha mogliście już zobaczyć na blogu (Np. Tutaj i tutaj). I pewno, zobaczycie go jeszcze nie jeden raz!
Rok temu (prawie dokładnie) byliśmy w tym samym sadzie we trójkę. To znaczy, we trójkę byli oni, ja byłam czwarta, bo maluch siedział bezpiecznie w brzuchu mamy. A niedawno, już w pełnym składzie (ja byłam tą piątą!) zrealizowaliśmy kolejną sesję.
Albert, jako, że jest uroczym chłopczykiem, na sesję zabrał także swoją siostrę i rodziców! Było trochę fruwania, dużo całusów, trochę skakania i śpiewania. Było też sporo innych rzeczy, ale niektóre muszą pozostać naszą tajemnicą!
Dodatki, które możecie zobaczyć na zdjęciach, to dzieło mamy i babci Alberta i Kali!