fbpx

Po kilku deszczowych i zimnych dniach, wróciło do nas lato. Chociaż w bagażniku grzecznie leżał parasol, gotowy na każdą ewentualność.Ten słoneczne dzień, spędziłam z Magdą i Jakubem, którzy w towarzystwie swoich najbliższych, celebrowali dzień swojego ślubu.

Magda zdecydowała się na szary kolor swojej sukni ślubnej. I nie była moją pierwszą panną młodą, którą fotografowałam. Dlatego jestem w stanie powiedzieć, że na taki kolor decydują się odważne dziewczyny. Takie, które podejmują konkretne decyzje. Szybko. Ostatecznie. Zresztą koordynacja wesela “na odległość”, organizacja przyjazdu gości z odległej stolicy, z echem pandemii w tle, na pewno wymagała zdecydowania Magdy, i spokojnego spojrzenia Jakuba. Ale to się podobno nazywa “dobrana para”. Do szarej sukienki i srebrnych dodatków, Magda dobrała piękny, delikatny bukiet w pastelowych kolorach. Wszystko współgrało z ciemno-granatowym garniturem Pana Młodego.

Magda i Jakub, zaprosili swoich gości na ceremonię ślubną do Urzędu Stanu Cywilnego w Wodzisławiu Śląskim. Tam jednak, z uwagi na obostrzenia covidowe, towarzyszyć im mogła tylko garstka gości. Tym, którym nie udało się spotkać w urzędzie, dotarli bezpośrednio na salę Prima w Gołkowicach. Było wniesienie panny młodej na rękach, życzenia i pierwszy taniec. A później, tempo podkręcił Dj Endzi. czyli Rafał, i parkiet zapełniał się tańczącymi gośćmi. Mam w tym roku wyjątkowe szczęście dj., którzy mają w sobie dobrą energię.

Gdzieś między tymi szalonymi piruetami na parkiecie, toastami i rozmowami, mogłam fotografować też “winne siostry” i poznać bliżej ludzi, o których tylko “słyszałam różne historie”.

Na kilka chwil, tuż po zdjęciach grupowych z najbliższymi, udało mi się porwać Magdę i Jakuba, na mini plener. Zrobiliśmy krok za salę i w resztkach słonka, z złapali te chwile jako mąż i żona

Zanim zaproszę Was na reportaż, pozdrowię jeszcze bardzo serdecznie rodziców pary młodej i już zapraszam na kadry ze ślubu Magdy i Jakuba.

Pin It on Pinterest

Share This
error: