* matowej pomadki do ust Bourjois – ROUGE EDITION Velvet. Zakochałam się w niej podczas spotkania z parą młodą, i dzięki Ani szukałam czegoś, co trzyma się na moich ciągle gadających ustach dłużej niż czas potrzebny na przejście z mieszkania do windy…
Aniu-dziękuję za inspirację!
* lidlowej promocji na masło orzechowe –> nie pytajcie!
* Domowych Melodii – jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich posłuchać – MUSICIE!
Minusy wędrują do:
* pięknookich kotów, którym coś poprzestawiało się odnośnie spania/wstawania. Najlepszy czas na zabawę to godzina 3.30 w nocy (!)
* lidlowej promocji na masło orzechowe –> jestem uzależniona * źle zapisanego grafiku urlopowego. Narobił mi sporo zamieszania. Trzymajcie kciuki, żeby to było po raz ostatni.
.
Cudownej soboty!
.