fbpx

Magda, kiedyś mi napisała, że nie wyobraża sobie, żeby ktoś inny robił zdjęcia jej rodzinie. to było zdanie, które trafiło do mnie w idealnym momencie – w takiej chwili zwątpienia. fotografia, ciągle daje radość, ale dobrze wiecie, że radością nie da się opłacić rachunków. wtedy szalała już pandemia, i jak większości z Was, widziałam świat w czarniejszych barwach.

zdanie Magdy dodało mi skrzydeł, i przywróciło tę radość. i chyba jej nigdy nie powiedziałam, ile dla mnie to pozytywne zdanie znaczyło. więc mówię teraz, tu na blogu (którego mam nadzieję, kiedyś przeczyta) – dziękuję Ci najmocniej.

kiedy zaczynałam swoją fotograficzną przygodę, wiedziałam jedno: będę fotografować ludzi. nie wiedziałam, ile będzie mi to dawało radości, satysfakcji i takiego poczucia, że część tej mojej pracy przywołuje u kogoś dobre wspomnienia.

towarzyszenie i obserwowanie moich narzeczonych, którzy stają się rodzicami, bycie w pewien sposób blisko Was, blisko Waszych historii i zatrzymywanie tego w zdjęciach, już na zawsze.

widzę Was za kilkanaście lat, jak wracacie do tych zdjęć. jak odpowiadacie na pytania “z czego się tak śmialiśmy?” … jak wracacie do wspomnień, kiedy Wasze dzieci były jeszcze takie małe, że żeby przejść przez wysokie trawy musieliście brać je na ręce. albo kiedy przypomnicie sobie, że obserwacja mrówek zajęła Wam na spacerze prawie 20 minut bez możliwości pójścia krok dalej.

 

te wspomnienia są bezcenne. dbajcie o nie.

Magdo+Mateuszu, Blaneczko i Jasiu – do następnego razu :*

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem.

Pin It on Pinterest

Share This
error: