fbpx

czasem nasze spotkania przy sesjach brzuszkowych, to naturalny splot wydarzeń. często się śmieję, że jak już Was wciągam w wir sesji narzeczeńskiej, to wciągam tak mocno, że zostajecie na śluby i wszystkie chwile, kiedy powiększa się Wasza rodzina.

czasem bywa jednak tak, że jestem prezentem dla przyszłej mamy z okazji np. baby shower 🙂 (zawsze wtedy proszę, żeby osoba/osoby, które wręczają ten piękny prezent- sprawdziły, czy przyszła mama się z niego ucieszy).

tak było w tym przypadku. Sara i Darek zostali obdarowani sesją brzuszkową w prezencie od najbliższych.

to było nasze pierwsze spotkanie. ono zawsze obarczone jest takim specyficznym uczuciem lekkiej niepewności : kim ona jest? jaka ona jest? czego będzie chciała? co będziemy robić? czy będzie mega niekomfortowo? czy tylko trochę dziwnie?

mam nadzieję, że wszyscy, którzy stają przed moim obiektywem, bardzo szybko pozbywają się tych obaw. trochę nie mają na to czasu, bo kiedy w moich rękach ląduje aparat, wpadam w swój tryb fotografki. w jednej chwili szukam najpiękniejszego światła, zagaduję ludzi, żeby nikt nie czuł się pozostawiony samotnie, podpowiadam co dobrze wygląda na zdjęciach i ogarniam aparat. w jednej chwili. i zdecydowanie dużo gadam. na sesji.

często do tego dochodzą niekoniecznie czytelne okrzyki mojego zachwytu, ale kiedy widzę jak zaczynacie w pewien sposób o mnie zapominać i skupiać się na sobie, jak okazujecie sobie bliskości, czułości, to … no cóż, pieję z zachwytu, czasem zbyt dosłownie.

przed moim obiektywem stanęła Sara, czyli dziewczyna o przepięknych piegach (wiecie, takich po spacerze w słońcu).

na sesji zabrakło kilkumiesięcznego towarzysza domu, bo istniały mocne obawy, że kudłatego czworonoga nie ogarniemy, i przyjemność głaskania psiaka, zostawiam na następne spotkanie 😉

Darku+Saro, niech te kadry już na zawsze kojarzą się Wam ze słońcem, ciepłem i cudownym czasie oczekiwania na maleństwo!

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem.

Pin It on Pinterest

Share This
error: