Jeśli to jest jedno z pierwszych zdjęć, jakie robicie na sesji …. o tak! To popołudnie było cudowne!
Ta dwójka, zabrała mnie w miejsce, które odwiedzili jakiś czas temu i bardzo się im spodobało. Miało być prosto, naturalnie i z miejscem na koc i kilka dodatków (w tym przepyszne babeczki, które upiekła Marta! Musicie mi uwierzyć na słowo, były obłędne!) Ah! Wylądowaliśmy prawie na samej polsko-czeskiej granicy, w otoczeniu wędkarzy i komarów! Ale udało nam się przegonić komary, (albo nie zwracać na nie uwagi!), deszczowe chmury, (wędkarzy zostawiliśmy w spokoju) i złapaliśmy cudowne, ciepłe promienie słońca!
Marta i Marcin, to taka dwójka ludzi, od których bije optymizm i spokój. Z nimi mielibyście ochotę usiąść i długo długo długo gadać. Poszlibyście na spacer, albo zabralibyście ich na wycieczkę w góry. Nawet nie zwrócilibyście uwagi, jak szybko i jak przyjemnie mija Wam razem czas! Jak ja się cieszę, że mogłam ich poznać! A to dopiero początek naszej przygody!
Marta zabrała na sesję nie tylko domowe, świeżutkie, z przepysznym kremem babeczki, które zjadłam!, ale także przepiękny stary rower! Był czarny, trochę oldskulowy,, z koszykiem i kwiatami, i stanowił doskonały dodatek do tej dwójki! Tylko popatrzcie na te zdjęcia. Radosne, uśmiechnięte, naturalnie proste, i … i szczere! Taką najżyczliwszą dobrocią. Bo dokładnie tak odbieram i Martę i Marcina. To jacy są dla siebie. To jacy są dla innych …. uwielbiam fajnych i dobrych ludzi!
Ilekroć popatrzę na te zdjęcie, przypominam sobie, że nie wzięłam przepisu od Marty!
Pewne kadry mam w głowie, pewne “udaje” mi się złapać mimochodem! Lubię zdjęcia trochę bardziej spokojniejsze, cichsze. Wydaje mi się, że jest w nich schowana jakaś ponadczasowość. Przynajmniej taką mam nadzieję! I szalenie lubię to zdjęcie!
Cudownie jest towarzyszyć dwójce zakochanych ludzi, od których emanuje radość i szczęście! Którzy nie przestają się uśmiechać, nawet jeśli są na wpół zjedzeni przez komary! Ukłony, ukłony, ukłony!
Wszystkie “moje” dziewczyny mają cudowne uśmiechy, ale Marta wskoczyła swoim uśmiechem, do ścisłej czołówki!
Absolutnie moje ulubione. Potrafię go sobie wyobrazić na ścianie. Wyglądałby obłędnie!
Funkcja trackback/Funkcja pingback