lipiec? sierpień? jak to?
CZUJĘ SIĘ ….. te dwa wakacyjne miesiące mnie przeorały (ciekawe, czy napiszę tu kiedyś, że czuję się wypoczęta). Ale, te dwa ostatnie miesiące mnie przeorały. Tak wiecie. Na prawo i lewo. Dobrze i źle. Czuję, że żyję, więc nie narzekam.
CHCIAŁABYM w następnych miesiącach mieć czas dla domu. Jako domator, to miejsce potrzebuje jeszcze dopieszczenia, żebym czuła się w nim jeszcze lepiej.
JESTEM WDZIĘCZNA ZA czas spędzony z najbliższymi, i wszystkie piękne i ciepłe popołudnia. I upały. i wschody słońca, które wreszcie mogę zauważać.
PRACUJĘ NAD powrotem mojej wrażliwości. Wiem, że dziwnie to brzmi, ale gdzieś mi uciekła ta dziewczyna, która trochę więcej pozwalała sobie czuć i się wzruszać. Wraca do mnie czasami, ale czuję, że jest to zbyt rzadko. Chcę ją przywołać, bo jest dla mnie bardzo ważna.
SŁUCHAM .…zasłuchuję się wręcz w tych ich połączeniach. I choć nie mam odwagi, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie wyjdzie to na jakimś dvd – mam nadzieję, że właśnie tak się stanie. Jeśli ktoś z Was coś na ten temat wie – dajcie znać 😉
CZYTAM felietony z wyborczej, fragmenty wyrwane z kontekstu i blogi o dziwnych tematach 🙂
ODKRYŁAM … mydło marsylskie. Myślę, że jego naturalne walory będę mogła docenić, jak już będziemy mieć stały dopływ wody (jeśli oglądacie moje INSTAstories, wiecie, że ciągle czekamy na studnię w domu 😉 Ale mydło nie wysusza skóry, i nie podrażnia ciała.
A u stóp mych …. 1. rozciągnięcia na macie w towarzystwie tej panny. // 2. prawdziwe truskawki z mlekiem! // 3. Tata czesał. // Początki spacerowania są bardzo trudne.
Ciepłe lato. Kocham Cię. I dziękuję.
O hardkorowej sesji w burzy możecie przeczytać tutaj. A te cudowne wstążki są od Alicji z ShyRibbons, bukiet stworzyła Anita z Centrum Florystyczno-Ślubnego Inspiracja, cudny makijaż robiła Natalia Fryzury, a pozowała Emilka, w sukience dzięki uprzejmości Natalii! Dziękuję dziewczyny jeszcze raz.
Bardzo ważna dla mnie sesja, tuż pod domem <3
Domowe historie
1 i 3. To były najprzyjemniejsze letnie spacery w nowej okolicy. // 2. Jadłam je w dzieciństwie, a potem myślałam, że już ich nie produkują. A tu taka niespodzianka. Zresztą tylko zobaczcie mój uśmiech. Zappy. // 4. Uzależnienie : tost z chleba i awokado.
Borówki u rodziców są najlepsze.
Prywata <3
Ciasto wyszło pyszne, ale po dodaniu do niego dodatkowej ilości cukru pudru na górę 🙂
Poprzednie wpisy z kategorii Tu i Teraz możecie zobaczyć tutaj: czerwiec 2019, maj 2019, kwiecień 2019, marzec 2019, podsumowanie 2018r. , grudzień 2018