Co jakiś czas zdarzają się śluby, na które nie mogę się doczekać trochę bardziej, niż na inne. I za każdym razem, powodem nie są przepiękne dodatki, nowe miejsca, czy cudne sukienki. Powodem zawsze są ludzie, z którymi możemy się ponownie spotkać!
A tutaj, oprócz moich poprzednich niezwykłych PAR MŁODYCH (ślę całusy dla Was wszystkich), mogliśmy towarzyszyć Karolinie i Jędrkowi, którzy poznali się na pierwszym weselu całej paczki!
Życie zatoczyło koło! Piękne, i pełne! A my byliśmy tego świadkami, i to też było niezwykłe!
Więc słowem wstępu, uściski i serdeczności dla całej waszej grupy!
A teraz już tylko o tej dwójce! Po pierwsze, zaskoczyli mnie (a także chyba samych siebie) spokojem. Bo te dwa, zwykle nieokiełznane wulkany energii, w dniu swojego ślubu były prawie ciche i spokojne! I uśmiechnięte! Cały czas! Zresztą zobaczycie na zdjęciach tę ogromną dawkę pozytywnej siły i radości!
Po drugie, po trzecie i po setne: były całusy, tańce i absolutnie szalone wygibasy na parkiecie. Były piękne dodatki i dekoracje, radosne pierwsze spotkanie pod schodami i mini plener pary młodej. Była dobra muzyka, wiwaty i najlepsza atmosfera pod słońcem, bo zapewniona przez najbliższych i przyjaciół tej dwójki! Było wyśmienicie!
A Karolka i Jędrek? Najpiękniejsza i najszczersza radość, że już za chwilę zostaną Mężem i Żoną!
Gdyby ktoś wątpił: Jędrek, jest prawdziwym Batmanem. Przynajmniej, na pewno dla Karoliny!
Te piękne dodatki, to dzieło Pary Młodej i Kasi z pracowni PIXIT. Maleńkie detale są najbardziej urocze!
Karolce, w dniu ślubu towarzyszyła i Maczka (od włosów) i Karolina (od makijażu). Dwie niezwykle pozytywne i spokojne dziewczyny, które wprowadzają tylko spokój i uśmiech, w każdy poranek Panny Młodej. Zresztą o uśmiech, w wypadku Karolki to na akurat zadbały dwa małe skrzaty, ganiające po domu z klockami i koparką.
Od czasu kiedy sama zostałam ciocią, takie zdjęcia to moje “must have”. Ps. Już też wiem, po kim te maluchy maja energię i uśmiech! Po całej uśmiechniętej rodzince!
First look w wersji naturalnej, czyli Jędrek został pod schodami! Zobaczcie ich uśmiechy! Warto, warto warto – jeśli tylko możecie, róbcie sobie pierwsze spotkanie bez tłumów!
Karolka, w twojej minimalistycznej sukience, dodatkach i bukiecie tkwi największa siła! Proste, i piękne! No dobra, przepiękne! i takie idealnie delikatne!
Karolina, jak na dziewczynę Batmana przystało, ma także swoje nadprzyrodzone moce. Jedną z nich jest umiejętność wsiadania do wąskiego samochodu, na tylne siedzenia, w białej sukni, z pełną gracją i uśmiechem! Wsiadania i wysiadania! Jeśli ktoś z Wa przez sekundę pomyślał, że to żadna umiejętność …. mogę tylko powiedzieć – spróbujcie sami, a zobaczycie!
Jędrek (i dla otuchy najlepszy świadek Paweł – poznajecie?) czekał na Karolinkę przy ołtarzu.
Panna Młoda, pod rękę z tatą i w towarzystwie jeszcze jednej młodej damy mogła wejść do Kościoła, i stanąć ramię w ramię z już-za-kilka-minut mężem
Wypatrzycie tutaj sporo cudownych istot (wszystkie ściskam najmocniej jeszcze raz!)
Ps. Te kolorowe skarpetki u Pana Młodego, to także mój hit… bo są pod kolor!
Świadkowa, która zawsze o Ciebie zadba, to prawdziwy skarb.
MĄŻ I ŻONA! To właśnie nazywamy radością!
Przepiękne miętowe dodatki znalazły się także na sali weselnej! Winietki, tablica z miejscami dla gości, a także pamiątkowy obraz, stworzony przez serduszka – czyli księga dla gości w stylowym wydaniu! A, no i te wszystkie drewniane dodatki!
Każdej mojej parze młodej życzę takiej radości, uśmiechu i tylu pozytywnych emocji, których doświadczyła Karolka i Jędrek!
Uwielbiam te moje pary młode! Karolina, Michał i mały łamacz damskich serc!
Batman!Batman!Batman! Gdyby ktoś nie wierzył! Jędrek jest Batmanem
Wiwaty, toasty i szaleńcze tańce! Niczego nie zabrakło na weselu tej dwójki!
Od jakiegoś czasu, bardzo konsekwentnie realizuję te najkrótsze na świcie mini plenery w dniu ślubu. Zabieram Was na kilka kroków od głośnej muzyki, szalejących przyjaciół i przejętej rodziny. Na tych kilka minut, jesteście tylko ze mną ZE SOBĄ. Karolkę i Jędrka też musiałam na chwilę porwać.
Tych kilku minut raczej nikt nie zauważył a my mamy kilka ujęć!
Mówiłam Wam już, że osobiście poznałam Batmana?
PRZYGOTOWANIA: RADLIN
CEREMONIA ŚLUBU: Parafia Niepokalanego Serca Maryi w Radlinie-Głożynach,
ZABAWA WESELNA Taaka Ryba, Sumina
PIERWSZY TANIEC : “ONE AND ONLY” ADELE
SUKNIA ŚLUBNA „Fasson” Dorota Wróbel,
FRYZJER: Maczkowe fryzury,
MAKIJAŻ: Karolina Witt-Jaskólska,
PRACOWNIA FLORYSTYCZNA: „Inspiracja” Centrum Florystyczno-ślubne
OBRĄCZKI: Jubiler „Trzepiziur”, Częstochowa
BUTY: „R. Polański”
KOLOR Mięta,
PRACOWNIA GRAFICZNA „Pixit”,
A sesję narzeczeńską Karoliny i Jędrka możecie zobaczyć tutaj.
________________________
Do zrealizowania reportażu ślubnego użyto aparatów marki Canon Eos 5d