Tegoroczne sesje narzeczeńskie, w zasadzie rozpoczęła sesja Justyny i Sebastiana, wygrana w moim konkursie facebookowym! A wygraną przyniosła im cyfra 19. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć właśnie radość z rozpoczętej sesji 🙂
Okej! Sesja w zamierzeniu miała być zimowa … ale! No właśnie ale. Zima nas ominęła, i załapaliśmy się na …. mniej więcej wiosnę. A przynajmniej w słońcu tak to wyglądało!
Niby nigdy wcześniej nie pozowali ….. Ciężko w to uwierzyć, co? JAK PROFESJONALIŚCI!
Wiem, wiem. Powtarzam to ciągle. Ale Ci ludzie, z którymi się spotykam, są na prawdę super! I szalenie mi jest miło, że mogę ich obserwować. Ich bliskość, interakcje, sposób, w jaki działają na siebie. Jak się rozśmieszają, jak żartują. Jak im jest ze sobą prosto, naturalnie i szczerze. Uwielbiam to!
Justyna! To była ogromna przyjemność mieć Was przed moimi obiektywami!
Widzicie tę piękną, białą chustę? Wiele, wiele lat wcześniej, mama Justyny miała ją na swoim ślubie!
Kilka zdjęć z sesji Justyny i Sebastiana mogliście zobaczyć także w postach ślubna środa, gdzie możecie zobaczyć, jak wyglądało miejsce, w którym odbyła się nasza sesja.