CRAZY FRIDAY #13
czyli o naleśnikach, wzruszeniu i systematyczności
1. Bardzo łatwo się wzruszam. Piosenki, filmy (nawet te disnayowskie – a może głównie te?), cytaty … potrafią zmoczyć moje oczy o każdej porze dnia/nocy i okoliczności. Czasem doprowadza mnie ta miękkość do szału. Wtedy też płaczę.
2. Nigdy w życiu, nikomu nie odmówię NALEŚNIKÓW na słodko. A w tym tygodniu odkryłam pewną uroczą naleśnikarnię – będzie idealna, jak już skończę #slodkiewyzwanie
3.Bardzo się denerwuję, kiedy obce osoby prowadzą samochód, w którym jadę i ja. Mam wrażenie, że jadą źle…. (Ps. Jest pewne grono osób, z którymi nie panikuję, jest to jednak całkiem małe grono, i zawęża się do imienia Dominik)
4.Jestem tragiczna w systematyczności, i nad tym próbuję pracować. Ale tragicznie tragiczna. Tak beznadziejnie.
5. Jeśli odwiedzicie mnie w domu, przy wychodzeniu, podam wam rolkę, żebyście mogli pozbyć się kocich włosów, które na pewno się na Was znalazły. Nawet jeśli jeszcze o tym nie wiecie. Takie rolowanie na wyjście. Ja mam to już we krwi. To taka moja jedna z nielicznych systematyczności
_______________
CRAZY FRIDAY czyli COŚ TY DZIEWCZYNO WYMYŚLIŁA?
SZALONE PIĄTKI : To 5 faktów / spraw / historii o mnie i o nas. Trochę z przymrużeniem oka. Raczej lekko i przyjemnie, idealnie na rozpoczęcie nadchodzącego weekendu!
Poprzednie wpisy znajdziecie tutaj