fbpx

naczekałam się na tę sukienkę sporo. ale oh (!) jak było warto. bo ta sukienka to taka piękna kropka nad i. pięknie się układa na zdjęciach, daje sporo możliwości (chociaż jest leciutka jak mgiełka, albo bardziej pajęczynka). w pierwszej kolejności wykorzystuję ją na sesje brzuszkowe, ale czekam żeby wykorzystać ją do sesji z parą. nada się idealnie na ciepłe letnie wieczory.

ta sukienka dołączyła do mojej mobilnej garderoby – to na ewentualność, gdyby u Ciebie akurat nie było niczego odpowiedniego. albo gdybyś po prostu miała na nią ochotę. w sekrecie powiem tylko, że to nie będzie ostatnia sukienka 🙂 tylko muszę podjąć najcięższy wybór co do koloru 🙂

na zdjęciach tak wdzięcznie pozowała Sylwia. dziękuję, za te nasze polne pogaduchy. wiem, że to jest cudna pamiątka dla maleństwa (i ja wiem, kto tam mieszka w brzuszku, więc ciocia całuje i czeka na Twoje bezpieczne pojawienie się na świecie :*

a przy okazji sesji z Sylwią, nagrałam kilka ujęć. taki polny backstage 🙂

trochę krótki, bo reszta ujęć tak bardzo “lata”, że nie dało rady ich użyć 🙂

ale właśnie chciałam pokazać kawałek takiego surowego backstage’u żeby było widać, że to serio pola, zachód słońca, piękna Sylwia i sukienka. miłego oglądania.

czym fotografuję i co mam w torbie – zerknij tutaj

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na blogu i jako pierwsza otrzymywać informacje o “bonusach” czekam na Ciebie z moim newsletterem.

Pin It on Pinterest

Share This
error: